wtorek, 25 sierpnia 2015

Sushi z kurczakiem.

Paradoksalnie w Dzień Polskiej Żywności proponuję Wam danie azjatyckie, czyli sushi. Tym razem w wersji z pieczonym kurczakiem, pestkami dyni i orzechami. Polecam jest naprawdę pyszne!



Składniki:
1 kg ryżu do sushi
kilkanaście sztuk nori
wasabi
czerwona papryka
ogórki zielone
szczypiorek
orzechy i pestki dyni
250 ml gotowej zaprawy do sushi
1 podwójny filet z kurczaka

marynata do kurczaka
4 łyżki oleju
3 łyżki sosu sojowego
2 łyżki trawy cytrynowej w proszku
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz

dodatkowo
sos sojowy do zamaczania sushi


Sposób wykonania:
Najpierw gotuję ryż. Mam taki dziwny sposób w którym należy ważyć wodę do jego gotowania. Na 1 kg ryżu używam 1,25 kg wody. Ryż najpierw płuczę trzykrotnie , następnie zalewam wodą i doprowadzam do wrzenia. Gotuję 3 minuty na zmniejszonym gazie, potem na najmniejszym 15 minut. Wyłączam gaz i zostawiam ryż w spokoju na 20 minut. Przez cały czas gotowania nie mieszam ryżu i nie podnoszę pokrywki garnka.
Do jeszcze ciepłego ryżu wlewam 250 ml zaprawy do sushi (sushi vinegar) i delikatnie mieszam. Odstawiam ryż do wystudzenia. Jeśli nie chcecie używać gotowej zaprawy tutaj znajdziecie przepis na domową zaprawę.

 Kurczaka kroję w cienkie paski, marynuję kilka godzin i smażę krótko na mocno rozgrzanej patelni.
Na macie bambusowej kładę płat nori błyszczącą stroną do dołu. Ręką zmoczoną w zimnej wodzie rozkładam na nori ryż, na nim układam warzywa pokrojone w paski i kurczaka, posypuję orzechami i pestkami dyni, cienko smaruję wasabi i zwijam w rulony, które następnie kroję w plasterki. 

Sushi podaję z dobrym sosem sojowym, wasabi i oczywiście pałeczkami.

Z kilograma ryżu wchodzi bardzo dużo sushi. Możecie tym nakarmić co najmniej 6 głodnych osób :)






sobota, 15 sierpnia 2015

Ciasteczka jaglane z młodym jęczmieniem.

Pomysł na te ciasteczka powstał z potrzeby zutylizowania młodego jęczmienia. Kupiłam, bo podobno zdrowe, ale jakie to niedobre! Obrzydliwe, nie do przełknięcia w żadnej postaci, no może oprócz ciasteczek:) Nie wiem czy po takim przetworzeniu coś zdrowego jeszcze w tym jęczmieniu zostało, ale przynajmniej go nie wyrzuciłam, tylko kilka razy upiekłam dzieciom zielone ciasteczka. Notabene smakowały im bardzo. Bez czekolady również:)


Składniki:
3 kopiaste łyżki młodego jęczmienia
1 szklanka mąki jaglanej
1 duże jajko
 3-4 łyżki miodu
2-3 łyżki oleju kokosowego
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
ekstrakt waniliowy
ew. czekolada i inne dodatki



Sposób wykonania:
Wszystkie składniki wkładam do miski i wyrabiam elastyczne ciasto. Jeśli jest zbyt suche dodaję więcej płynnego miodu i oleju kokosowego.
Odrywam kawałki ciasta, lepię dłońmi kulki, spłaszczam je i układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę kilkanaście minut w temperaturze 160 stopni.






I na koniec moje ostatnie diy. Przezroczyste miseczki ozdobione metodą decoupage.




wtorek, 4 sierpnia 2015

Cukiniowy tort staw.

Moja dziewięcioletnia siostrzenica zażyczyła sobie na urodziny tort w formie stawu czy jeziorka. Czekoladowy:)Pomyślałam, że zamiast nudnego biszkoptu zrobię ten tort na bazie mojego murzynka z cukinią.
Ze względu na to, że ozdoby są kupione,  taki tort możecie zrobić gdy macie  mało czasu lub nie macie jakichś specjalnych zdolności w tym kierunku:)



Składniki:
Ciasto
3 jajka
1,5 szklanki cukru
2 i 3/4 szklanki mąki
3 łyżki kakao
1 łyżeczka cynamonu
1 szklanka oleju
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 szklanki startej cukinii

Polewa 
400 gramów serka (używam Emilki)
200 gramów masła
ok. 5 łyżek cukru
ekstrakt waniliowy
niebieski barwnik

Dodatkowo
dżem z czarnej porzeczki
ozdoby cukrowe
kilka biszkoptów
kilka kostek gorzkiej czekolady




Sposób wykonania:
Ciasto. Jajka zmiksowałam z cukrem, dolałam olej, nadal miksując dodałam przesianą mąkę z proszkiem, sodą, cynamonem i kakao. Na koniec dorzuciłam startą cukinię. Ciasto przelałam do tortownicy, użyłam takiej o średnicy 20 cm, ale może być większa. Piekłam 60 minut. W piekarniku elektrycznym w ok. 200 stopniach, w gazowym w 160 stopniach.
Ciasto po wystudzeniu przekroiłam na trzy części, dwie z nich przełożyłam dżemem na wierzch wyłożyłam serkową polewę, czyli niebieską wodę:)
Polewa. Serek zmiksowałam z masłem, ekstraktem waniliowym, cukrem i barwnikiem.

Boki tortu posmarowałam roztopioną czekoladą. Górkę na której siedzą żabki zrobiłam z biszkoptów, które pokryłam polewą.
Pamiętajcie żeby ozdoby cukrowe układać tuż przed podaniem tortu.